Taki widok zastali interweniujący policjanci z patrolu ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Mławie. Ciągnik rolniczy bez tablic rejestracyjnych leżał w rowie przy drodze relacji Kowalewo- Kowalewko. W pobliżu nie było kierowcy.
- Policjanci szybko go jednak ustalili. 40-letni mieszkaniec pow. mławskiego w momencie zatrzymania miał w organizmie ponad 2,8 promila alkoholu. Jak tłumaczył interweniującym policjantom, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu ale to nie on kierował, bo przecież nikt go nie widział... - informują w mediach społecznościowych mławscy policjanci
Mężczyźnie pobrano krew do badań zawartości alkoholu w organizmie. Stracił prawo jazdy, został osadzony w policyjnym areszcie.
- Mężczyzna już usłyszał zarzut kierowania samochodem w stenie nietrzeźwości, za przestępstwo to grozi wysoka grzywna oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności - informują policjanci. - Ponadto Ursus, którym kierował nie był zarejestrowany. Za popełnione wykroczenia drogowe został ukarany mandatami na łączną sumę 4 tysięcy złotych.
Chyba jednak ta wyprawa się nie opłacała...
Foto: Policja w Mławie/media społecznościowe