Z uwagi na specyfikę – powolne tempo rozwoju roślin na początku wegetacji – na ogół przeprowadzenie jednego zabiegu odchwaszczania nie przyniesie spodziewanego rezultatu, szczególnie w obliczu często występujących w tym czasie niekorzystnych warunków pogodowych. Czy to oznacza, iż powinniśmy zdecydować się na przeprowadzenie dwóch oprysków pełnymi dawkami danego środka? Nie jest to konieczne. Należy jednak od razu założyć wykonanie dwóch zabiegów sekwencyjnych z zastosowaniem dawek dzielonych. Takie postępowanie jest bezpieczne i daje satysfakcjonujący efekt niższym kosztem.
Wykonanie zabiegu doglebowego – jednorazowe stosowanie herbicydu w dawce pełnej najczęściej nie eliminuje zachwaszczenia w sposób zadowalający. Wyjątkowo trudno w taki sposób pozbyć się chwastów, gdy po przymrozkach i okresie suszy następuje gwałtowne ocieplenie oraz opady – nagły wzrost uwilgotnienia gleby. Po kilku tygodniach od oprysku doglebowego można zaobserwować mniej lub bardziej liczne pojawienie się na plantacji kukurydzy niepożądanych roślin, głównie gatunków ciepłolubnych. Należy je wówczas zwalczać ponownie.
W uprawie kukurydzy nagminnym problemem jest zachwaszczenie wtórne. Przy tradycyjnym modelu odchwaszczania – użycia pełnej dawki herbicydu doglebowego, często niezbędne jest zastosowanie pełnej dawki preparatu działającego nalistnie. Alternatywnym i tańszym wariantem takiego podejścia jest przeprowadzenie zabiegów sekwencyjnych.
Redukcja zachwaszczenia przy użyciu dawek dzielonych zmniejsza nakłady na ochronę herbicydową. Tego typu postępowanie jest efektywne i bezpieczne dla środowiska, ponieważ wprowadzamy do gleby mniejsze ilości substancji aktywnych. To działanie proekologiczne.
Nie można jednak zapominać, iż zgodnie z prawem, rolnik na własną odpowiedzialność stosuje, nie tylko dawki obniżone, ale także i dzielone. Dotyczy to także wariantu z wykonaniem dwóch zabiegów nalistnych. Pamiętać jednak trzeba, iż to przebadana metoda, która wpisuje się w integrowaną ochronę roślin.
Abstrahując od typu zachwaszczenia, w przypadku kukurydzy błędem jest czekanie aż wzejdą wszystkie chwasty, gdyż większość z nich przerośnie i będzie trudna do zwalczenia. Ryzyko to można wyeliminować planując wykonanie zabiegów sekwencyjnych. Daje to możliwość modyfikacji strategii kontroli zachwaszczenia po pierwszym zabiegu. Przede wszystkim mamy większe pole manewru dotyczące terminu wykonania oprysku. Możemy go dostosować do aury, wykonać w sprzyjających – optymalnych warunkach.
W okresach suszy, zalecanym rozwiązaniem jest zastosowanie dwóch oprysków w dawkach dzielonych. Pierwszy przeprowadzamy wcześnie powschodowo w obniżonej o połowę dawce, gdy kukurydza jest w fazie 1-2 liści, a pozostałą część herbicydu stosujemy w fazie 5-7 liści kukurydzy. Oczywiście to orientacyjne terminy wykonania zabiegów. Zależne są od wilgotności gleby, temperatury i intensywności wzrostu chwastów. Opryski należy wykonać po masowych wschodach chwastów. Nie należy jednak zwlekać zbyt długo z zastosowaniem drugiej dawki preparatu z uwagi na to, iż w fazie 8 liści wiele herbicydów powoduje fitotoksyczność. W przypadku popularnego w tej uprawie Maister Power 42,5 OD, pierwszy zabieg wykonujemy już w fazie 2-3 liści kukurydzy w dawce 0,75 l/ha, a kolejny należy wykonać 7-10 dni później, stosując taką samą dawkę, jednak nie później niż w fazie 7-8 liści właściwych roślin kukurydzy. Preparat skutecznie eliminuje chwasty jednoliścienne i dwuliścienne, w tym perz właściwy.
Wykonanie zabiegów sekwencyjnych to korzystne i bezpieczne rozwiązanie dla kukurydzy. Pozwala na osiągnięcie zadowalających rezultatów w zwalczaniu chwastów szczególnie w przypadku niestandardowego przebiegu warunków pogodowych, w których pojedyncze zabiegi zwykle nie są wystarczająco skuteczne.
Anna Rogowska