- Pod koniec stycznia władze Białorusi zakazały podnoszenia cen detalicznych jabłek powyżej 2,51-2,54 BYN/kg (0,96-0,97 USD). Już teraz cena hurtowa najmniej popularnych jabłek Idared średniej jakości sięga prawie 0,70 USD/kg - poinformował portal EastFruit.com. - Bardziej popularne odmiany jabłek są sprzedawane luzem po prawie takiej samej cenie, po jakiej powinny być sprzedawane w handlu detalicznym. W związku z tym istnieją duże wątpliwości, czy supermarkety zaczną handlować ze stratą.
Zdaniem portalu oznacza to, że jabłka mogą po prostu zniknąć z supermarketów i będą sprzedawane tylko na bazarach. Hurtownicy na Białorusi płacą obecnie za Idared 3,3 razy więcej niż hurtownicy na Ukrainie i 4,3 razy więcej niż hurtownicy w sąsiedniej Polsce. Co więcej, za „Idared” na Białorusi trzeba zapłacić 2-3 razy więcej niż za elitarne odmiany jabłek najwyższej jakości na sąsiedniej Ukrainie!
Trudno jednak nie zauważyć, że Białoruś dobrowolnie zrezygnowała dostaw jabłek z Polski i wielu innych krajów od 1 stycznia 2022 r. Ponadto całkiem niedawno zakazała także eksportu jabłek. Jednak zdaniem ekspertów rynkowych nie wpłynie to w żaden sposób na ceny na rynku krajowym, ale doprowadzi do strat wszystkich uczestników rynku: producentów, handlowców i supermarketów, a także zmniejszy dochody budżetu państwa.
źródło: EastFruit.com