- Nie ma co ukrywać, że powierzchnia zbiorów rzepaku w tym roku będzie niższa od tej w ubiegłym roku, więc pomimo tego, że plantacje wyglądają generalnie dobrze to zbiory będą nieco mniejsze, choć w chwili obecnej nie da się precyzyjnie określić ile dokładnie wyniosą, stąd nasze branżowe estymacje zawierają się w pewnym przedziale. Czy to będzie bliżej górnej czy dolnej granicy zadecyduje pogoda przed żniwami i sam ich przebieg - powiedział Juliusz Młodecki, Prezes Zarządu Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.
Przetwórcy chcieliby jednak, aby rzepaku było więcej...
- Jako przetwórcy życzymy sobie oczywiście, żeby krajowego rzepaku było jak najwięcej, w szczególności, że rok 2023 przyniósł nam rekordowy przerób nasion w Polsce przekraczający 3,5 mln ton. W ujęciu sezonowym, co będziemy w stanie już niedługo szczegółowo podsumować na konkretnych liczbach, również należy spodziewać się rekordu, co było możliwe dzięki bardzo wysokim zbiorom osiągniętym w 2023 roku- stwierdził Mariusz Szeliga, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.
PSPO przekonuje także, że dopóki są biopaliwa rolnicy nie muszą się martwić o zbyt
„- nas zaskoczyły wyjątkowo udane zbiory rzepaku. Dopóki mamy biopaliwa rolnicy nie muszą się martwić o zbyt praktycznie każdej ilości nasion, jaką są w stanie wyprodukować i zbliżający się kolejny sezony z pewnością to potwierdzi - dodał Adam Stępień, Dyrektor Generalny PSPO.