Jak już podawaliśmy, Komisja Europejska chce przedłużyć umowę zezwalającą na bezcłowy handel z Ukrainą do 2025 roku. Kilka dni temu minister Siekierski zaapelował do Komisji Europejskiej o ograniczenia dotyczące importu towarów ukraińskich. Jak podało Polskie Radio, takich ograniczeń domagał się także komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski w liście do wiceprzewodniczącego Komisji Valdisa Dombrovskisa, który jest odpowiedzialny za handel.
Komisja Europejska miała podjąć w tej sprawie decyzję dziś, ale zarówno dzisiejsze spotkanie komisarzy, jak i narada szefów ich gabinetów, zostały odwołane.
Jak poinformowało Polskie Radio, Polska domagała się najpierw wyłączenia z przepisów o bezcłowym handlu najbardziej wrażliwych produktów, jak cukier, mięso drobiowe i jaja oraz wprowadzenia kontyngentów. Na to jednak nie ma zgody KE. Teraz rozmowy koncentrują się na wzmocnieniu klauzul ochronnych - gdyby dochodziło do poważnych zakłóceń w krajach przyfrontowych, to Komisja Europejska szybko podejmowałaby decyzję o wprowadzeniu embarga na określone produkty.
Być może jednak spotkanie ministra Siekierskiego z Komisarzem Dombrovskisem przyniesie jakieś wyniki, gdyż wczoraj wieczorem polityk napisał o tej sprawie na portalu Twitter/X.
Komisja Europejska będzie w dalszym ciągu wspierać gospodarkę Ukrainy, pamiętając jednocześnie o obawach polskich rolników związanych z ukraińskim importem produktów rolno-spożywczych - napisał komisarz Dombrovskis.
Bruksela czeka także na wynik rozmów premiera Donalda Tuska z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w tym tygodniu w Kijowie.