Wiadomo już, ze straty są ogromne. Zawaliła się konstrukcja hali. Dobra wiadomość jest taka, że w pożarze nikt nie ucierpiał.
Strażacy z pobliskich Ochotniczych Straży Pożarnych relacjonują, że zgłoszenie otrzymali około godziny 23:45 w czwartek. W gaszeniu pożaru uczestniczyły nie tylko jednostki zawodowe, ale też kilkanaście zastępów ochotniczych,.
Budynek, który spłonął miał ponad 5 tysięcy metrów kwadratowych - oprócz sortowni owoców znajdowały się tu pomieszczenia mieszkalne pracowników -na szczęście wszyscy zdążyli się ewakuować.
Spalił się nie tylko budynek, ale i maszyny transportowe i całe wyposażenie hali.
Jak zawsze w takich okolicznościach pojawiają się spekulacje o tym, co było powodem pożaru, tym bardziej, że nie jest to pierwszy taki przypadek w branży. My jednak spekulować nie będziemy. Sprawą na pewno zajmie się nie tylko policja, ale i prokuratura, a ze swojej strony obiecujemy, że będziemy informować o dalszych losach tej sprawy.
zdjęcia:
OSP KSRG Chynów
Ochotnicza Straż Pożarna w Błędowie
Ochotnicza Straż Pożarna w Belsku Dużym