RolnictwoUmowa handlowa UE - Mercosur już w listopadzie?
15.10.2024
Udostępnij artykuł:
Eurodeputowana Anna Bryłka zwraca uwagę na fakt, ze w dniach 7-9 października obyła się kolejna runda negocjacji ws. umowy o wolnym handlu między UE a krajami Mercosur w Brasilii. Jak poinformowała, porozumienie ma być ostatecznie gotowe na szczyt przywódców G20 w połowie listopada w Rio de Janeiro. Kraje Mercosur to kraje z Ameryki Południowej
zdjecie-1

Anna Bryłka podkreśliła, że większość organizacji i związków rolników, apeluje o zablokowanie umowy.

- Z jednej strony Unia wymaga wyśrubowanych norm w europejskim rolnictwie z drugiej otwiera rynek na import art. rolno-spożywczych z krajów trzecich nie stawiając żadnych warunków. W przypadku tej umowy, celem jest zrealizowanie interesu Niemiec i dostęp do południowoamerykańskiego rynku dla ich towarów - ocenia europosłanka w mediach społecznościowych. - W styczniu z powodu protestów francuskich rolników Macron, przynajmniej na jakiś czas, zablokował negocjacje. Teraz ten manewr nie jest możliwy bo po ponownym zatwierdzeniu von der Leyen na przewodniczącą Komisji uważa ona, że ​​ma wolną rękę w przyspieszeniu negocjacji i zawarciu umowy z Mercosurem, pomimo sprzeciwu Francji i innych krajów.

Wiele stowarzyszeń europejskich producentów wypowiedziało się w tej sprawie negatywnie.

- Od 2019 r. Komisja Europejska wprowadziła znaczące teksty ustawodawcze w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, takie jak pakiet Fit for 55, ustawa o odbudowie przyrody, dyrektywa w sprawie emisji przemysłowych i inne w przygotowaniu. Te inicjatywy, które mają wpływ na przyszłość europejskiego rolnictwa, nie zapewniają wzajemności z naszymi partnerami handlowymi ani spójności między polityką wewnętrzną i zewnętrzną. Tworzy to nierównowagę, dając konkurentom ze słabszymi przepisami dotyczącymi ochrony środowiska nieuczciwą przewagę rynkową - czytamy we wspólnym komunikacie takich organizacji jak: AVEC – Stowarzyszenie przetwórców drobiu i handlu drobiem w krajach UE, CEFS – Europejskie Stowarzyszenie Producentów Cukru, CEPM – Europejska Konfederacja Produkcji Kukurydzy, CIBE – Międzynarodowa Konfederacja Europejskich Plantatorów Buraków czy wreszcie COPA-COGECA.

Organizacje producenckie podkreślają, że nawet przy dodatkowym instrumencie zrównoważonego rozwoju, którego szczegóły pozostają niejasne, jasne jest, że kraje Mercosuru nie są w stanie przyjąć podobnych standardów nałożonych na europejskich rolników.

- Nie możemy zaakceptować umowy, która karze producentów z UE za przestrzeganie tych standardów, jednocześnie zezwalając na import z krajów, które nie podlegają tym samym wymaganiom - czytamy w komunikacie.

Podkreślono także, że umowa ta grozi promowaniem handlu produktami związanymi z degradacją środowiska i utratą różnorodności biologicznej w krajach Mercosuru, w szczególności w Brazylii.

- Skutki te mogą mieć katastrofalne skutki dla naszego środowiska i rolnictwa. Ponadto musimy wziąć pod uwagę implikacje dla dobrostanu zwierząt, ponieważ standardy stosowane w krajach Mercosuru nie są zgodne z tymi w UE, co może podważyć nasze wysiłki na rzecz promowania etycznego traktowania zwierząt - stwierdzają przedstawiciele organizacji producenckich. - Co więcej, umowa może ponownie wywołać protesty rolników w całej Europie, zwłaszcza w odniesieniu do wrażliwych produktów, które są niezbędne dla lokalnych sektorów rolnych. Zawarcie takiej umowy byłoby zatem sprzeczne z duchem dialogu strategicznego dotyczącego negocjacji handlowych i wysłałoby straszny sygnał społeczności rolno-spożywczej na początku nowego mandatu von der Leyen.

Do Mercosur należą: Argentyna, Brazylia, Urugwaj, Paragwaj i Wenezuela. Krajami stowarzyszonymi są: Boliwia, Chile, Kolumbia, Peru, Ekwador, Gujana i Surinam.

avatar
Dev Admin
Oceń ten artykuł
(0/5 na podstawie 0 głosów)