- W ostatnim czasie rósł areał i wielkość produkcji zbóż oraz kukurydzy, co przy jednoczesnej redukcji pogłowia zwierząt, a szczególnie trzody chlewnej zmusza nas do eksportu zbóż i kukurydzy po niskich, światowych cenach. Naszym zdaniem jest to kluczowe, ponieważ przy zwiększaniu udziału zbóż i kukurydzy w strukturze zasiewów i jednoczesnym spadku poziomu produkcji zwierzęcej, ekonomika gospodarstw rolnych ulega znacznemu pogorszeniu. Produkcja zwierzęca jest również źródłem cennego nawozu organicznego, co przy słabych wielkopolskich glebach oraz wysokich cenach nawozów sztucznych ma zasadnicze znaczenie dla płynności finansowej gospodarstw rolnych. Podkreślić należy również fakt, że obecnie mamy ujemny bilans handlowy w zakresie mięsa wieprzowego, a więc istnieje przestrzeń rynkowa dla zwiększania krajowej produkcji krajowej wieprzowiny - poinformowała Wielkopolska Izba Rolnicza.
Zdaniem izby, potrzebny jest dobry program odbudowy stada trzody chlewnej w Polsce i odzyskania naszego rynku. Poprzednie władze Ministerstwa skupiły się głównie nad elementami takiego programu w formie dopłat do kredytów, pożyczek oraz w formie dotacji na realizację nowych inwestycji w budowę chlewni macior. Ta tematyka był ostatnio poruszana na posiedzeniu Komisji ds. produkcji zwierzęcej WIR. Zdaniem Komisji, są to działania dalece niewystarczające. Jako Wielkopolska Izba Rolnicza, już wcześniej postulowaliśmy o rozszerzenie tego programu o następujące elementy:
W tej sprawie Wielkopolska Izba Rolnicza skierowała pismo do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. My pytamy naszych Użytkowników : czy to dobry pomysł?