O zdarzeniu poinformował Wojewoda Lubelski Lech Sprawka podczas konferencji prasowej. Okazuje się, że kontrola przeprowadzona w jednej z firm przez Państwową Inspekcję Handlową wykazała, że podmiot zaimportował pszenicę techniczną z Ukrainy, a następnie sprzedał ją kolejnej firmie, która z kolei zbyła je odbiorcom na cele paszowe.
Jak podały służby wojewody, chodzi o 66 ton zboża, które przedsiębiorca sprowadził z Ukrainy.
- Zboże w zgłoszeniu do odprawy celnej wpisane było jako zboże techniczne, a później w łańcuchu sprzedaży kolejnym firmom ,,przeistoczyło się'' w zboże paszowe, co jest ewidentnym przestępstwem - wyjaśnił wojewoda. - Państwowy powiatowy inspektor sanitarny złożył zawiadomienie do organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oraz poinformował powiatowego lekarza weterynarii.
Służby wojewody podały w komunikacie, że w związku z doniesieniami o imporcie zbóż technicznych inspekcja sanitarna przeprowadziła do wtorku łącznie 10 kontroli w skupach i zakładach zbożowo-młynarskich. Od 6 grudnia ub.r. do 9 stycznia br. Lubelski Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadził kontrole zbóż i rzepaku z Ukrainy przeznaczonych na cele techniczne u trzech importerów i w dwóch podmiotach występujących jako odbiorcy towaru.
Służby wojewody poinformowały, że nieprawidłowości stwierdzono w jednym z podmiotów, w którym doszło do zmiany przeznaczenia towaru. Jak ustalono, pszenicę techniczną składowano ze zbożem krajowym, następnie sprzedano ją do zakładów przetwórstwa zbożowego jako towar pochodzący z Polski. Inspekcja zapowiedziała dalsze czynności wobec podmiotu.
Inspekcja weterynaryjna w końcu minionego roku skontrolowała podmiot transportujący zboże ukraińskie oznakowane jako pszenica techniczna. Kontrola wykazała, że niekiedy była ona mieszana ze zbożem krajowym i wprowadzana do obrotu jako konsumpcyjna lub paszowa.