- Na wysokie ceny nawozów przekładają się przede wszystkim rekordowe ceny gazu ziemnego, a także niespotykana dotąd duża zmienność i dynamika ich wzrostu, jak również znaczący wzrost cen uprawnień do emisji CO2. Należy mieć na uwadze, że obecna sytuacja na rynku nawozów azotowych jest ogromnym wyzwaniem zarówno dla rolników, jak również producentów nawozów, którzy prowadzą procesy produkcyjne w oparciu o drogi surowiec. Z informacji podawanych do publicznej wiadomości przez spółki z udziałem Skarbu Państwa wynika, że ryzyko biznesowe związane z wysokimi cenami gazu i ich wielką zmiennością powoduje, że największym wyzwaniem dla europejskich producentów nadal pozostaje stałe utrzymywanie produkcji na maksymalnym poziomie - poinformował Karol Rabenda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
Wiceminister MAP poinformował także, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zarejestrowała ponad 425 tys. wniosków o dopłaty do nawozów.
Możną także kupić nawozy z... odroczonym terminem płatności.
- Zgodnie z informacją otrzymaną od Grupy Azoty S.A., sprzedaż nawozów Grupy Azoty S.A. prowadzona jest poprzez sieć siedemdziesięciu ogólnopolskich wyspecjalizowanych firm dystrybucyjnych. Firmy te posiadają w swojej ofercie sprzedaż z odroczonym terminem płatności, często nawet dłuższym niż 6 miesięcy i z zabezpieczeniami w postaci kontraktu na odbiór płodów rolnych po żniwach. Takie formy rozliczeń oferowane są od wielu lat i zależą od indywidualnych decyzji właścicieli gospodarstw, ich strategii biznesowych oraz możliwości finansowych - wyjaśnił wiceminister Karol Rabenda.
foto: Twitter