Wtorkowe spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej miało na celu omówienie sytuacji politycznej i gospodarczej w naszej części Europy. Pomoc Ukrainie i kłopoty na rynkach rolnych sa najważniejszymi tematami politycznymi i gospodarczymi jednocześnie.
Premier Tusk podczas konferencji podsumowującej spotkanie powiedział, że cele klimatyczne Zielonego Ładu są bezdyskusyjne.
- Jeśli chodzi o polskich rolników i producentów żywności, ale chodzi także o inne gałęzie gospodarki i o inne kraje... Nie możemy zostawić ich samych - mówił premier polskiego rządu. W tym samym dokładnie czasie postanowiono wprowadzić tak zwany Green Deal (Zielony Ład) , którego cele ekologiczne i klimatyczne są bezdyskusyjne, ale którego pewne rozdziały, na przykład dotyczące rolnictwa europejskiego stanowią ciężar bardzo trudny do udźwignięcia szczególnie przez średnich i mniejszych producentów rolnych. W tym samym czasie postanowiono o wolnym handlu z Ukrainą produktami rolnymi ukraińskimi, z którymi nie mamy szans konkurować.
Premier polskiego rządu podkreślił, że dzieje się tak choćby dlatego, że standardy, jakich wymaga się od europejskich i polskich producentów rolnych są bardzo wysokie.
- Nie ma żadnych wymogów proceduralnych, żadnych standardów, jakie byśmy stawiali ukraińskiej żywności - dodał Donald Tusk. - Bezdyskusyjne jest, ze chcemy pomóc Ukrainie. Ale to nie może być prowadzone działaniami, które są zabójcze dla całych obszarów gospodarczych.
Premi9er przypomniał, że nadwyżka zboża w Europie to dziś jest ponad 20 milionów ton! Przed letnimi zbiorami...
- Tylko w Polsce mamy 9 milionów ton nadwyżki zbożowej. Tyle zalega w naszych magazynach. - Ukraińskie zboże jest dwu, a czasem trzykrotnie tańsze od zboża produkowanego w Europie. A mówimy także o owocach miękkich, o cukrze, o rzepaku o oleju... a także o cemencie i coraz to innych produktach, które nie poddane rygorom i standardom europejskim są - z punktu widzenia konkurencji z naszymi producentami - zabójcze. Dlatego musimy znaleźć rozwiązanie.
Premier Tusk dodał, że Polska jest gotowa współfinansować zakupy polskich, europejskich i ukraińskich produktów rolnych, żeby je wysyłać dalej jako pomoc humanitarną.
- Europa na to środki powinna znaleźć - kontynuował Donald Tusk. - My w Polsce jesteśmy w gotowi uruchomić nasze środki krajowe jeśli chodzi o wsparcie dla rolników. Polska utrzymuje embargo na zboże ukraińskie. Niewykluczone, rozmawiamy o tym ze stroną ukraińską, że potrzebne będzie rozszerzenie embarga także na inne produkty jeśli Unia Europejska nie znajdzie bardziej efektywnych sposobów na ochronę europejskiego i polskiego rynku.
Wypowiedź premiera Tuska dotycząca tej sytuacji zaczyna się od około 56 minuty transmisji.