- Lista opublikowana przez poprzednią minister rolnictwa jest nieprecyzyjna i według mnie niezgodna z prawdą - powiedział wiceminister Kołodziejczak. - Mamy dokładną listę, która pokazuje jak jest: o której godzinie ile transportów wjechało do Polski. To są szokujące informacje.
Ze słów Michała Kołodziejczaka wynika, że zboża technicznego było co 330 tysięcy ton.
- To jest ponad 6 miliardów złotych, które wyjechały na Ukrainę, a powinny zostać w Polsce - mówił Kołodziejczak. - To jest 330 tysięcy ton technicznego zboża, rzepaku i kukurydzy, które zostały sprowadzone na nasz rynek i najprawdopodobniej zjedzone. Najtańsza tona pszenicy przywieziona z Ukrainy w ubiegłym roku kosztowała 51 złotych. To jest 20 razy poniżej kosztów opłacalności.