W tej sprawie zarząd KRIR wystosował pismo do premiera Donalda Tuska.
Krajowa Rada Izb Rolniczych przypomniała, że - jak wskazano w odpowiedzi na wystąpienie Zarządu KRIR o uszczelnienie granic przed niekontrolowanym napływem żywności o nieznanej jakości produkowanej w krajach trzecich, bez ścisłych wymagań obowiązujących w UE, sprawne działanie służb kontrolujących granice państwa oraz czas odprawy zależy od współpracy wielu inspekcji funkcjonujących na terenie przejść granicznych (Straż Graniczna, Graniczny Inspektorat Weterynarii, Państwowa Inspekcja Sanitarna, Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych). Każda z ww. służb ma określony sposób funkcjonowania i zakres kompetencji odnośnie kontroli żywności i pasz, wynikający z obowiązujących przepisów.
- Konieczność współpracy tak wielu instytucji może powodować opóźnienia i zwiększa biurokrację a także może powodować nieszczelność systemu kontroli żywności napływającej do kraju - twierdzi Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR. - Zdaniem samorządu rolniczego konieczne jest pilne działanie w celu uszczelnienia granic i zatrzymania niekontrolowanego napływu artykułów żywnościowych a połączenie ww. inspekcji i stworzenie jednolitej sprawnie działającej inspekcji kontroli żywności i pasz, podlegającej ministrowi ds. rolnictwa będzie skutecznym rozwiązaniem trwającego problemu.
W chwili obecnej, w zależności od rodzaju towarów kontrole wykonywane są przez: