Ministerstwo rolnictwa finalizuje pomoc zbożową zgodnie z rozmowami prowadzonymi w Jasionce i podczas prawie codziennych spotkań z rolnikami. Ta forma pomocy została dziś zatwierdzona przez Radę Ministrów.
Pomoc tak naprawdę przyznawana jest do hektara zbóż - tego wymaga Unia Europejska. Natomiast w oparciu o dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące produkcji zbóż, można tę pomoc przeliczyć na tonę ziarna.
- Pomoc do hektara za zboże sprzedane od 11 marca do końca maja 2024 wyniesie 1620 złotych do hektara uprawy - dodaje wiceminister Kołodziejczak. - Unia Europejska przewiduje tylko pomoc do hektara. Przelicznik wynikający z danych dotyczących produkcji zbóż wskazuje, że przy pszenicy jest to 5,4 tony, a przy pozostałych zbożach (żyto, jęczmień pszenżyto, mieszanki zbożowe) jest to 3,7 tony na hektar.
Wiceminister Kołodziejczak powiedział też, dlaczego te dopłaty są tak potrzebne.
- Te zboża były uprawiane w czasie bardzo wysokich kosztów produkcji: drogiego nawozu, drogiego paliwa i wysokich kosztów pracy - dodał wiceminister Kołodziejczak. - Na wojnie kto mógł ten zarabiał i wykorzystywał tę trudną sytuację. Zawirowania na rynku światowym miały ogromny wpływ, dlatego ta pomoc jest tak ważna. Przy wysokich kosztach produkcji mamy niskie ceny sprzedaży. Dla wielu gospodarstw mógłby to być bardzo trudny moment.
Zdaniem wiceministra przy dopłatach rolnicze magazyny i silosy zostaną opróżnione ze zbóż do żniw, gdyż wielu rolników wstrzymywało się ze sprzedażą ziarna poniżej kosztów produkcji.
- Dopłaty do zboża są realizacją porozumień, które zawarliśmy w czasie długiej dyskusji w Jasionce. Sytuacja na rynku zboża jest wyjątkowo trudna, ale widzimy, że sama zapowiedź dopłat przyspieszyła sprzedaż i zwiększyła eksport - dodaje Czesław Siekierski, minister rolnictwa. - Mamy przyspieszony proces wegetacji, marzec był bardzo ciepły. To, co się dzieje na rynku zboża wynika także z tego, że mamy stosunkowo niską obsadę trzody chlewnej, przez co mniej zboża przeznacza się na paszę. Jednak niskie ceny pasz poprawiały opłacalność produkcji drobiarskiej.
Minister Siekierski zapowiedział, że będzie promowana produkcja zwierzęca - ,,żeby była równowaga''.
Minister stwierdził także, że zapewne rolnicy oczekiwali i oczekują więcej, ale są określone możliwości budżetowe.
Pomocą zostaną objęci producenci zbóż, którzy w od 1 stycznia 2024 r. do 31 maja 2024 r. sprzedali lub sprzedadzą pszenicę, pszenżyto, żyto, jęczmień i mieszankę zbożową.
Stawki pomocy będą zróżnicowane i będą wynosiły:
w przeliczeniu na 1 ha upraw zbóż.
Pomoc ma charakter doraźny i posłuży zdjęciu z rynku nadwyżki zbóż. Pomoc działa wstecznie, oznacza to, że rolnicy, którzy już sprzedali zboża również uzyskają wyrównanie.
Wsparcie zostanie sfinansowanie z funduszu pomocy utworzonego przez polski rząd w związku z wojną na Ukrainie.