- Zakończeniem tej rozmowy będzie komunikat, każdy będzie mógł zrobić konferencję i skomentować to - powiedział minister rolnictwa Henryk Kowalczyk przed wuyproszeniem dziennikarzy z sali.
Dziennikarze nie kwapili się do wyjścia, co wykorzystał jeden z uczestników spotkania.
- Panie ministrze, póki sa media może pan przeprosi rolników za te swoje słowa - powiedział głośno jeden z uczestników spotkania.
Na tyle głośno, że minister usłyszał.
- Ja już poniekąd przeprosiłem, że trochę zostałem źle zrozumiany, bo miałem na myśli żniwa - powiedział w tym momencie minister Kowalczyk. - Za to złe zrozumienie bardzo przepraszam, jeśli rolnicy to źle zrozumieli.
Tu ripostował Michał Kołodziejczak.
- Nie złe zrozumienie tylko wprowadzenie w błąd - powiedział lider AGROunii.
W komentarzach rolników widać niezadowolenie.
- Nie zastawiamy się Ukrainą nawóz płaciłam 3750 zł za 1 tonę a pszenice mam teraz sprzedać po 980 zł za 1 tonę czyli rolnik musi zbankrutować przy takiej gospodarności w swoim kraju - czytamy w komentarzach. - To ma być otwarta debata z mediami a nie za zamkniętymi drzwiami to jest nie sprawiedliwe!!!!!!!! Wszyscy mają słyszeć co mówicie!!!!!!!! Bez wałków. Te rozmowy powinny być jawne! Mamy prawo wiedzieć co się dzieje! Dlaczego nie ma transmisji, co oni chcą ukryć? Dlaczego zabierają ludziom telefony?
Telefony zostały zabrane uczestnikom spotkania.
- A ja w telefonie przeczytałem, że premier Morawiecki powiedział, że jesteśmy gotowi brać zboże i wywozić je do Afryki i na Bliski Wschód - mówił w trakcie przerwy Michał Kołodziejczak. - Tutaj na spotkaniu są przedstawiciele firm transportowych i mówią, że porty są niedrożne, że nie jesteśmy w stanie więcej wyeksportować, że się nie da.
Pierwsze 15 minut spotkania możemy obejrzeć w mediach społecznościowych AGROunii
