Tzw. „dyrektywa o ochronie działalności rolniczej” nie jest częścią programu legislacyjnego Komisji Europejskiej i zaskoczyła tę instytucję.
- Dokument ten został sporządzony przez komisarza Wojciechowskiego osobiście. W jego opracowanie nie były zaangażowane żadne służby Komisji – powiedział Olof Gill, rzecznik Komisji.
Wojciechowski postuluje m.in. ograniczenie przez UE regulacji środowiskowych i klimatycznych, bo te "zwiększają ryzyko dla produkcji rolnej", i proponuje przyznanie rolnikom szeregu przywilejów finansowych i prawnych.
Politico zauważa, że nie pierwszy raz komisarz Wojciechowski zachowuje się niestosownie.
- W zeszłym miesiącu opublikował nieoczekiwany raport, w którym obwieścił „najważniejsze działania i osiągnięcia podczas mojej kadencji”, powołując się na wydany w zeszłym roku przez kraje Europy Środkowej nielegalny zakaz importu ukraińskich produktów rolnych jako „ważne osobiste osiągnięcie” - pisze Politico. - Wcześniej, w marcu, konserwatywny polityk otrzymał od Komisji reprymendę za spontaniczne ogłoszenie poważnych zmian w Europejskim Zielonym Ładzie, które jego zdaniem były odpowiedzialne za większość bólu odczuwanego przez rolników, którzy w tym roku protestowali w całej Europie.
Cały tekst artykułu w języku angielskim możemy znaleźć TUTAJ>>>KLIK