W poniedziałek w Warszawie debatowano nad tym, jak ułatwić Ukrainie eksport żywności. W tej sprawie dyskutowano w gronie ministrów rolnictwa Polski, Ukrainy, USA i unijnego komisarza ds. rolnictwa.
- Główna część naszych rozmów skupiła się na szukaniu sposobów udrażniania szlaków transportowych produktów rolnych z Ukrainy - poinformowął minister Kowalczyk.
Zgodnie z komunikatem z ministerstwa rolnictwa, szlaki komunikacyjne, które mogłyby stanowić alternatywę wobec zablokowanych portów mórz Azowskiego i Czarnego, prowadzą przez Polskę i jej porty morskie.
- Dlatego Polska rekomenduje Ukrainie korzystanie z polskich struktur portowych, które stanowią ważne ogniwa wielu międzynarodowych łańcuchów logistycznych i które mają bardzo dobrą siatkę połączeń żeglugowych obsługiwanych przez wiodących na świecie armatorów. Polskie porty morskie o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej (Gdańsk, Gdynia, Szczecin i Świnoujście) są w pełni przygotowane do obsługi ładunków ukraińskich. Mają one charakter uniwersalny i dają możliwość obsługi praktycznie wszystkich typów ładunków. Jednocześnie polskie porty morskie są zainteresowane współpracą z ukraińskimi partnerami zarówno w zakresie eksportu zboża, jak i importu paliw, a również handlu dowolnymi innymi produktami. Pozostajemy otwarci na współpracę i będziemy wszechstronnie wspierać stronę ukraińską w tej trudnej sytuacji - informuje ministerstwo rolnictwa.