GospodarkaPrzedwyborcze paliwo? - korzystajmy, bo może być drożej!
19.09.2023
Udostępnij artykuł:
Ceny paliw dawno nie były tak niskie. Choć nikt oficjalnie tego nie mówi, można się domyślać, że ma to związek z nadchodzącymi wyborami. Oczywiście, zbieżność niskich cen ze zbliżającymi się wyborami może być tylko przypadkowa - niemniej jednak jest ona faktem. Jak by jednak nie było - warto z tej okazji skorzystać, bo najprawdopodobniej po 15 października będzie drożej. Bez względu na wynik wyborów.
zdjecie-1

Choć niektórzy wyśmiewają się ze starszych pań, szukających okazji cenowych w ,,gazetkach'' reklamowych sklepów - teraz warto wziąć z tych pań przykład i skorzystać z okazji na stacjach paliw. Chyba nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie: czy kupować teraz, za tydzień czy może za dwa? Pewne jest jednak, że trzeba to zrobić przed dniem wyborów.

Paliwo w Polsce tanieje, choć ceny ropy na rynkach światowych są najwyższe w tym roku. Wiosną, gdy ropa na świecie była wyjątkowo tania - paliwo w Polsce było wyjątkowo drogie. Ekonomiści załamują ręce, gdyż to, co się dzieje nie ma żadnego uzasadnienia gospodarczego - ma za to uzasadnienie polityczne. Poza tym niskie ceny są faktem i warto z nich skorzystać. Ceny zarówno benzyny jak i oleju napędowego są w naszym kraju najniższe w UE - co ciekawe, tym razem nikt nie straszy, że przyjadą Niemcy i wykupią. Czas przedwyborczy rządzi się swoimi prawami - czy węc uznano, że tanie paliwo przez kilka tygodni przekona nieprzekonanych do oddania głosu na właściwe ugrupowanie, czy zwykły przypadek - warto z tego skorzystać.

Posłuchajmy jednak ekspertów, gdy mówią, że tak niskie ceny nie mają uzasadnienie ekonomicznego - jest pewne, że ceny po wyborach zaczną rosnąć i to bez względu na to, kto te wybory wygra - na dłuższą metę nie da się bowiem sprzedawać paliwa po cenach niezapewniających zysku, gdyż jest to działanie na niekorzyść przedsiębiorstwa wprowadzającego paliwa do obrotu, a takie działanie jest karalne. Taka sytuacja nie może więc potrwać długo - datą graniczą może być najpóźniej początek listopada, ale duże prawdopodobieństwo niskich - być może nawet coraz niższych cen paliwa jest tylko do wyborów.

Więc... do dzieła. Łapmy kanistry, beczki, i kto co ma, napełniajmy paliwem zbiorniki do pełna, by wystarczyło nawet na przyszłe żniwa. Korzystajmy, bo następna taka okazja może się bowiem zdarzyć dopiero przed kolejnymi wyborami...

avatar
Dev Admin
Oceń ten artykuł
(0/5 na podstawie 0 głosów)