RolnictwoWIR: czy Ukraina zastąpi Polskę na rynku rolno-spożywczym?
20.04.2023
Udostępnij artykuł:
Wielkopolska Izba Rolnicza nie od dziś potrafi postawić trudne pytania. W obliczu obecnego kryzysu Handkego między Polską i Ukrainą WIR pyta: czy Ukraina zastąpi Polskę na rynku rolno-spożywczym?
zdjecie-1

- Ostatnie wydarzenia na rynku rolnym, w kontekście napływu płodów rolnych z Ukrainy trochę przypominają początek lat 2000, kiedy to 4 maja 2004 Polska stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. W tamtym czasie byliśmy ciągle krajem o dużym i niewykorzystanym potencjale rolnictwa, które ze względu na niższe koszty produkcji było konkurencyjne względem rolnictwa krajów ówczesnej Unii Europejskiej - czytamy w analizie przygotowanej przez izbę

Okres przedakcesyjny, otwarcie granicy dla polskich produktów rolnych oraz spożywczych, środki finansowe z programu SAPARD a następnie z funduszy członkowskich oraz dopłaty bezpośrednie spowodowały gwałtowny rozwój branży rolno-spożywczej w Polsce, którego efektem był wzrost produkcji i zdobycie rynków zagranicznych, w tym głównie unijnych. Polska stała się potęgą w zakresie produkcji drobiu, mleka i jego przetworów, wołowiny czy owoców i warzyw.

Obecnie polski eksport spożywczy jest bardzo wysoki. Według danych KOWR, w2022 r. wartość sprzedaży towarów rolno-spożywczych za granicę osiągnęła rekordowy poziom 47,6 mld EUR (223 mld zł), o 26,7% wyższy niż w rok wcześniej.

- Nasz surowiec wykorzystują pośrednicy i zachodnie firmy przetwórcze, które produkty spożywcze sprzedają pod swoimi markami. Warto wspomnieć, że nawet słynny włoski parmezan jest produkowany w mleczarni niedaleko Gostynia a na rynku światowym sprzedawany pod własną marką. Naszym jedynym atutem jest koszt surowców rolnych oraz przyzwoite standardy ich produkcji. To powoduje, że łatwo będzie zachodnim firmo wymienić surowiec polski na jeszcze tańszy – ukraiński - dodają przedstawiciele WIR. - Obecnie ten proces ma miejsce w przypadku Ukrainy, z pewnymi wyjątkami. Proces ten trwa już od jakiegoś czasu ponieważ Ukraina miała wcześniej dostęp do rynku UE w ramach systemu bezcłowych kontyngentów.

WIR podkreśla, że zachodnie koncerny już są na Ukrainie. Jeśli warunki polityczne po wojnie pozwolą i wzrośnie stopień stabilizacji i bezpieczeństwa, a jednocześnie Ukraina zbliży się lub wejdzie do struktur Unii Europejskiej to bardzo szybko zaobserwujemy przeniesienie bazy surowcowej z Polski na Ukrainę. Niestety polscy rolnicy nie będą mieli już tak dużo czasu, jak ich koledzy z zachodu w 2004 roku, na przystosowanie się do tych zmian.

Warto przeczytać całą analizę przeprowadzoną przez Wielkopolską Izbę Rolniczą w tej sprawie. Czy rzeczywiście historia lubi się powtarzać? Całość analizy znajdziemy TUTAJ>>> KLIK

avatar
Dev Admin
Oceń ten artykuł
(0/5 na podstawie 0 głosów)