Z tego powodu prezes KRIR zwrócił się do Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Henryka Kowalczyka o podjęcie pilnych działań mających na celu stabilizację sytuacji na rynku zbóż, rzepaku oraz energii. Aktualnie notowany jest spadek cen zbóż oraz rzepaku, a rolnicy mają problem z ich sprzedażą.
- Zakłady przetwórcze zaopatrzyły się w surowiec pochodzący z Ukrainy, a na lokalnym rynku poszukują zboża i rzepaku o wygórowanych wymaganiach, celem ich wymieszania. Polscy rolnicy mają problem ze zbytem swoich zbóż i rzepaku, a nawet jeśli ktoś składa ofertę kupna to proponowana cena nie pokrywa nakładów poniesionych przy ich produkcji i magazynowaniu. Niższe ceny produktów rolnych mogą być do zaakceptowania pod warunkiem obniżki cen paliw i nawozów, jednak taka sytuacja nie zachodzi - poinformował ministra rolnictwa Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.
Obecnie odnotowuje się również znaczne spadki cen gazu oraz ropy na rynkach światowych, jednak nie wpływa to na ceny nawozów azotowych oraz paliwa dostępnego dla rolników.
- Konieczność podwyżki cen nawozów azotowych była tłumaczona przez zakłady azotowe podwyżką cen gazu na giełdzie oraz jego 70-80% wpływie na cenę końcową nawozów. Jednocześnie dało się zauważyć podwyżki cen nawozów z dnia na dzień po zanotowaniu wzrostów cen gazu na rynkach. Podobna sytuacja nie zachodzi w przypadku obniżek cen gazu, która ma obecnie miejsce, są one niższe niż przed wybuchem wojny na Ukrainie. Rolnicy nie mogą zaakceptować takiego stanu rzeczy i żądają podjęcia kroków mających na celu zmniejszenia cen nawozów jak i zwiększenia ich dostępności - dodaje prezes Szmulewicz.
Tymczasem w Narodowym Instytucie Kultury i Dziedzictwa Wsi odbyła się debata na temat bieżących problemów wsi. Minister rolnictwa poinformował, że w porównaniu do poprzednich lat poziom importu zbóż z Ukrainy jest wielokrotnie wyższy.
– Zboże jest badane na granicy przez odpowiednie inspekcje. We wrześniu i w październiku pojawiło się pojęcie zboże technicznego. Teraz nie ma już tej kategorii i każdy rodzaj zboża jest dokładnie kontrolowany – podkreślił wicepremier Kowalczyk. - Sprawa zboża technicznego była incydentem, sprawa została zgłoszona do prokuratury. Niesprawdzalna dla systemów jakości jest natomiast kwestia produkcji w systemach jakości innych niż europejskie – bez poszanowania zasad ochrony środowiska i dobrostanu zwierząt. Skoro kryteria europejskie obowiązują polskich rolników, to należy oczekiwać, że będą one takie same w odniesieniu od produktów z Ukrainy.