Za nami kolejna edycja Zielonego AGRO SHOW i czas na podsumowanie tej imprezy. Ostatnie edycja wystawy odbyła się w 2019 roku, Przedstawiciele PIGMiUR liczyli, że tak jak w przypadku wrześniowego AGRO SHOW wszystko wróci do normy i po czasie pandemii zarówno firmy jaki i rolnicy z radością wrócą do standardowych form kontaktu. Dziś możemy powiedzieć, że nie były to oczekiwania na wyrost. Dopisała frekwencja i po stronie odwiedzających, i po stronie wystawców.
- Ponownie potwierdza się to, że organizacja wystawy Zielone AGRO SHOW w Ułężu to dobra decyzja. Mimo dwóch lat przerwy widzimy, że jest ona bardzo dobrze odbierana przez rolników oraz przedsiębiorców działających w branży rolnej na tym terenie. Przed imprezą włożyliśmy dużo starań aby przypomnieć rolnikom o wystawie i przekonać ich, by ponownie ją odwiedzili. Nasze staranie nie poszły na marne. Tym bardziej to cieszy, że pogoda nas w tym roku nie rozpieszczała. Silny wiatr w sobotę utrudniał przeprowadzenie wystawy, ale mimo tych trudnych warunków, wszystkie zaplanowane punkty programu, w tym oczywiście pokazy maszyn na polach, odbyły się zgodnie z planem - mówi Michał Spaczyński, wiceprezes Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych.
W tegorocznej edycji wystawy wzięło blisko 140 firm, w pokazach zaprezentowały się 42 zestawy maszyn. Tak jak w poprzednich latach pokazy podzielone były na dwie części. W pierwszej z nich prezentowały się kosiarki, przetrząsacze, zgrabiarki oraz agregat do użytków zielonych, w drugiej: prasy, praso-owijarki, owijarki, przyczepy zbierające, przyczepa objętościowa, sieczkarnia. Dodatkowo w sobotę prezentowane były myjki ciśnieniowe z przeznaczeniem do mycia i czyszczenia maszyn. Wg naszych szacunków frekwencja na wystawie była porównywalna z rokiem 2019. Tradycyjnie już na tym terenie, ale w tym roku jeszcze ze względu na pogodę, dopisała szczególnie w niedzielę, kiedy to na wystawie były tłumy rolników.
- Jako organizatorzy cieszymy się, że po raz kolejny odbiorcy docenili pomysł i ideę otwartej platformy, na której spotykają się dwie strony rolniczego rynku: klienci, czyli rolnicy i firmy, które są dostawcami maszyn, urządzeń, środków i technologii potrzebnych w prowadzeniu nowoczesnych gospodarstw rolnych. Doceniamy znaczenie cyfryzacji we współczesnych świecie i możliwości oraz perspektywy jakie ona otwiera, ale jednocześnie namawiamy rolników i producentów do bezpośrednich spotkań i rozmów. Stworzyliśmy im do tego warunki i mamy satysfakcję, że z tego gremialnie skorzystali - relacjonuje Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych.
Oprócz stoisk wystawców, po raz pierwszy na wystawie można było zobaczyć prezentacje jałówek, którą prezentowaliśmy wspólnie z Polską Federacją Hodowców Bydła i Producentów Mleka. W specjalnie przygotowanych boksach zaprezentowano pokaz pielęgnacji jałówek – przygotowanie do wystawy oraz ocenę typu i budowy jałówek rasy PHF. Ponadto Federacja na swoim stoisku prezentowała badanie składu pasz.
Patronat honorowy tegoroczną imprezą sprawował Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.