- Puławscy kryminalni od kilku miesięcy rozpracowywali sprawę licznych pożarów, do których dochodziło na terenie gminy Kazimierz Dolny. Najczęściej płonęły drewniane i niezamieszkałe budynki, takie jak pustostany, czy stodoły ze znajdującym się wewnątrz sprzętem rolniczym. Podpaleniu uległ także dawny ośrodek wypoczynkowy - poinformowała starszy sierżant Małgorzata Okoń, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Kryminalni wytypowali osobę, która stoi za tymi podpaleniami. To 24-letni letni mieszkaniec gminy Kazimierz Dolny, jak się okazało, były strażak ochotnik.
- Jak ustalili policjanci, młody mężczyzna przyznał, że podpalał bo był zafascynowany działaniami strażaków. Począwszy od pierwszego zdarzenia starał się, by podejrzenia nie padły na jego osobę. Nie potrafił jednak powiedzieć co nim kierowało i skąd brały się pomysły następnych podpaleń - dodaje pani oficer.
Policjanci wystąpili z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Podpalaczowi może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
foto: KPP Puławy