– Ten zwrot dotyczy tylko tych rolników, którzy zostali dotknięci klęskami takimi jak: grad, deszcz nawalny, wiosenne przymrozki czy huragan – poinformował minister rolnictwa.
Zwrot będzie się odbywał za pośrednictwem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Rozmawiano także o wysokości strat po wrześniowej powodzi na południowym zachodzie Polski.
– Skala strat nie zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu. Nie wpływa też na poziom cen żywności – zapewnił minister Siekierski.
Minister rolnictwa zwrócił uwagę, że na ceny produktów rolnych wpływ mają przede wszystkim globalne rynki.
– Zgodnie z decyzją ministra przy wypłacie – 5 tysięcy do ha w przypadku zbóż, kukurydzy, buraków cukrowych, ziemniaków i warzyw oraz 4 tysięcy do hektara w przypadku soi – przyznana pomoc nie będzie pomniejszana o 50% w przypadku braku ubezpieczenia, a także nie będzie wyliczane 30% przychodów gospodarstwa z ubiegłego roku. Jeżeli uprawy były zalane, przysługuje 100% rekompensaty – potwierdził wiceprezes ARiMR Leszek Szymański.
- Firmy ubezpieczeniowe nie nadążają z szacowaniem strat. Ze względu na brak szacunków co do wielkości strat rolnicy i inni poszkodowani w wyniku powodzi mieszkańcy nie mogą jeszcze wykonywać pewnych remontów – zwrócił uwagę minister. - Poprosiliśmy firmy ubezpieczeniowe, aby zwiększyły liczbę rzeczoznawców, być może także przerzucając ich z innych rejonów
Apel o ewidencjonowanie strat
– Prosimy o zapisywanie w protokołach strat wynikających z zalania pasz i zbóż. Ponadto powinny się w nich znaleźć zdjęcia i dokładna ewidencja dotycząca zniszczonych budynków i maszyn – apelował minister Siekierski.
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że nie ma jeszcze decyzji dotyczących odszkodowań za zniszczone budynki inwentarskie i maszyny, ale dokumentowanie tych strat jest niezbędne.
źródło: ministerstwo rolnictwa