Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w 2023 roku na ćwiczenia wojskowe powołane zostanie nawet 200 tysięcy osób. Powołania rozpoczęły się jeszcze późną jesienią, a wśród osób, które zostały wezwane na obowiązkowe ćwiczenia do wojska byli także rolnicy. Tymczasem sezon uprawowy ma swoje prawa i obowiązków rolniczych przełożyć się nie da. W jeszcze trudniejszej sytuacji są rolnicy - hodowcy, którzy bez względu na porę roku muszą zająć się inwentarzem.
- Odnosząc się do wniosku, aby w sezonie wzmożonych prac wegetacyjnych rolnicy nie byli powołani do planowanych przez Rząd RP szkoleń wojskowych (dotyczy również rolników obsługujących żywy inwentarz) informuję, że od decyzji organu wojskowego o powołaniu osoby (rolnika) do odbycia szkolenia wojskowego istnieje możliwość odwołania się do Szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji - poinformowała Anna Gembicka, wiceminister rolnictwa. - Niemniej jednak, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpił do Ministra Obrony Narodowej, we właściwości którego znajduje się ustawa z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny (DzU poz. 655), o rozważenie możliwości dostosowania planowanych szkoleń wojskowych do kalendarza prac polowych w ten sposób, aby w sezonie wzmożonych prac polowych rolnicy nie byli powoływani do odbycia tych szkoleń.
Odpowiedzi z MON-u w tej sprawie jeszcze nie ma. Jeśli jednak przyjdzie wezwanie do wojska warto już teraz skorzystać z możliwości przedstawionej przez wiceminister Gembicką czyli odwołania od decyzji organu wojskowego o powołaniu rolnika do odbycia szkolenia wojskowego istnieje możliwość odwołania się do Szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji. Do sprawy powrócimy, gdy wypowie się już Ministerstwo Obrony Narodowej.
Foto: 12 Szczecińska Dywizja Zmechanizowana/Twitter