Związek Polskich Przetwórców Mleka zwraca uwagę na fakt, że ograniczenia w dostawach prądu i gazu do zakładów przetwórczych spowodują zapaśc kolejnej branży - tym razem mleczarskiej. jeśli ograniczenia prądu i gazu staną się faktem - mleka bedzie mniej i będzie droższe.
- Związek Polskich Przetwórców Mleka, jako organizacja zrzeszająca zakłady przetwórstwa mleka i reprezentant branży mleczarskiej, z dużym niepokojem obserwuje rosnące niebezpieczeństwo wprowadzenia w najbliższych miesiącach ograniczeń dostaw gazu i energii elektrycznej do naszych zakładów - poinformował Marcin Hydzik, prezes związku. - Aktualnie firmy mleczarskie otrzymują pisma od dostawców energii i gazu, zgodnie z którymi przewiduje się wprowadzanie planów ograniczeń w poborze tych mediów do poziomów nie pozwalających na utrzymanie produkcji, magazynowania, a nawet funkcjonowania przyzakładowych oczyszczalni ścieków.
Jak zwrcają uwagę przetwórcy, ewentualne wejście w życie przewidzianych przepisami ograniczeń nie uwzględnia specyfiki branży mleczarskiej, a same przepisy zostały przygotowane bez niezbędnej analizy potrzeb branży i niebezpieczeństw, jakie za sobą niosą takie ograniczenia.
- Ograniczenie dostaw energii i gazu spowoduje przerwanie procesów produkcyjnych, co skutkować będzie niedoborem wyrobów na rynku i poważnymi stratami finansowymi dla zakładów. Nie należy zapominać, że jednocześnie straty poniosą rolnicy – producenci mleka, od których surowiec po prostu nie będzie odbierany. Wtedy pojawi się problem co zrobić z taką ilością niewykorzystanego mleka, jak go zutylizować? Obawiamy się, że konsekwencje takiej sytuacji dla środowiska naturalnego mogą być opłakane - dpdaje prezes Hydzik.
Z analiz przeprowadzonych na podstawie danych dostarczonych przez zakłady, wynika, że opisana powyżej kryzysowa sytuacja, zaistnieje w przypadku ograniczeń dostaw energii i gazu do poziomów przewidzianych w aktualnie obowiązujących przepisach, trwających dłużej niż 2 – 3 dni.
Na sprawę zwraca także uwagę Podlaska Izba Rolnicza, która w sprawie planowanych wyłączeń prądu wystosowała pismo do ministra rolnictwa. Izba podaje, że zapowiedziane ograniczenia w dostawach prądu spowodują, że zakłady odbierające mleko będą odbierać je tylko od niektórych rolników do poziomu około 40%.
- Spowoduje to zapaść i upadek wielu gospodarstw rolnych. Rolnicy nie wyrażają zgody na taki stan rzeczy. Codzienna produkcja mleka oraz konieczność jego szybkiego przerobieni w przypadku ograniczenia dostaw energii elektrycznej spowoduje gigantyczne straty i w poważnym stopniu zuboży producentów mleka czytamy w piśmie Podlaskiej Izby Rolniczej.
Jak będzie? Przekonamy się niebawem. Jesień coraz bliżej...