Wydarzenie miało miejsce we wtorek o godz. 15:40. W wyniku wybuchu dwóch rolników poniosło śmierć.
Wśród pierwszych doniesień pojawiły się przypuszczenia, że mógł to być samoistny wybuch mieszaniny pyłów zbożowych i oparów paliwa w wysokiej temperaturze suszarni zboża. Część agencji prasowych spekulowała że w miejscowości Przewodów spadły rakiety rosyjskie, a część - że były to antyrakiety ukraińskie S300, które nie zadziałały prawidłowo i spadły w Polsce.
W godzinach nocnych rzecznik rządu poinformował, że w związku z zaistniałą sytuacją wdrożono procedury, które są przewidziane w takiej sytuacji.
- Zdecydowano o tym, aby podwyższyć gotowość niektórych jednostek bojowych, wojskowych na terenie Polski oraz zwiększyć gotowość bojową jednostek służb mundurowych na terenie naszego kraju powiedział Piotr Müller, rzecznik rządu. - Zdecydowano o tym, aby podwyższyć gotowość niektórych jednostek bojowych, wojskowych na terenie Polski oraz zwiększyć gotowość bojową jednostek służb mundurowych na terenie naszego kraju.
Oficjalne stanowisko rządu jest takie że: na terenie powiatu hrubieszowskiego doszło do eksplozji, która doprowadziła do śmierci dwóch obywateli.
Padły również słowa, że rząd ma podjąć się weryfikacji, czy zachodzą przesłanki, aby uruchomić procedury wynikające z art. 4 Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Ten punkt traktatu mówi o tym, że strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron. Nie oznacza to działań wojskowych.
Foto: Twitter/Visegrad 24