Polskie ziemniaki znane są nie tyłków Polsce, ale w całej Unii Europejskiej, a nasz kraj jest prawdziwym potentatem w tej produkcji. Gospodarstwa, które kilka lat temu postawiły na tę wymagającą uprawę w większości nie żałują - ziemniak od kilku lat ,,dobrze płaci'' i jest jedną z tych upraw, które pomimo ogólnego spadku cen - na wartości nie tracą.
Z danych wynika, że w 2023 roku do Polski przyjechało 165 tysięcy ton ziemniaków z innych krajów. W tej masie jest prawie 18 tysięcy ton sadzeniaków. Jednak sprowadzenie bez mała 145 ziemniaków jadalnych może dziwić. Sprawdźmy zatem, skąd przyjeżdżają ziemniaki do Polski.
Zdecydowanie najwięcej ziemniaków w 2023 roku do Polski wyeksportowały Niemcy - było to prawie 93 tysiące ton. Na drugim miejscu w gronie importerów, z niespełna 12 tysiącami ton znajduje się Grecja. Niewiele mniej, bo ponad 10 tysięcy ton ziemniaków przyjechało do Polski z Hiszpanii.
Wśród importerów do Polski są także: Cypr, Rumunia, Słowenia, Szwecja, Dania, Francja, Czechy, Włochy i kilka innych krajów.
Skoro import sadzeniaków wyniósł aż 18 tysięcy ton, to warto się zastanowić skąd przyjechały. Jak się łatwo domyśleć ziemniaki importujemy przede wszystkim z Niemiec i Holandii, z których to krajów łączny import wyniósł łącznie ponad 15 tysięcy ton. Wśród drobnych importerów są także Czechy, Estonia, Francja, Dania czy też Szwecja.
źródło danych GUS