- Nawet przekroczymy średni poziom dopłat w porównaniu do tego w Unii Europejskiej. Chcemy, żeby polskie rolnictwo było jak najbardziej opłacalne i nasza polityka jest głównie ukierunkowana na rodzinne gospodarstwa rolne liczące 30-50 hektarów - obiecywał premier Mateusz Morawiecki.
Na spotkaniu we wsi Dąbrowa Moczydły premier z kolei obiecywał, że w trudnym czasie, w jakim się obecnie znajdujemy, rząd będzie pomagał polskiej wsi.
– Dziś polski rolnik targany jest wieloma problemami związanymi z sytuacją na świecie. To pandemia, potem wojna na Ukrainie, wysokie ceny energii i inflacja, która szczególnie uderza w polskiego rolnika. Będziemy na pewno stali ramię w ramię z polską wsią i z polskim rolnikiem – zapewnił premier Mateusz Morawiecki.
Podczas wizyty w Mlekovicie premier Morawiecki zachęcał z kolei do tworzenia grup producenckich i spółdzielczych.
- To jest ważne, aby zbierać się w grupy, które lepiej mogą negocjować nabywanie sprzętu, ale także sprzedaż towarów. Tu pomaga - dla tych mniejszych - rolniczy handel detaliczny, ale potem, jak idziemy w górę piramidy wielkości firm, to spółdzielcy, firmy tworzą potęgę polskiego rolnictwa. I to widać, że zaczyna coraz lepiej działać - wskazał. - Spółdzielczość może świetnie działać. Prawo spółdzielcze dobrze służy tworzeniu dużych obszarów gospodarczych.