- Mundurowi z Pińczowa zostali powiadomieni o kradzieży z terenu niezamieszkałej posesji, w jednej z podpińczowskich miejscowości. Sprawca dokonywał zaboru różnych elementów metalowych, w tym maszyn rolniczych. Osoba pokrzywdzona wyceniła swoje straty na kwotę blisko 1200 złotych. Do kolejnej kradzieży doszło na początku tego tygodnia. Podejrzenie padło na sąsiada, który był nawet widziany, jak tuż przed przyjazdem na miejsce policjantów wyjeżdżał z własnej posesji ciągnikiem z przyczepą - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Pińczowie.
Interweniujący mundurowi dali więc znać swoim kolegom, gdyż w transporcie mogły znajdować się skradzione rzeczy.
Przy wjeździe do Pińczowa patrol napotkał opisywany ciągnik z przyczepą, na której znajdowały się elementy metalowe, w tym te pochodzące z kradzieży. 55-letni kierowca został zatrzymany.
- Na terenie jego posesji znaleziono kolejne skradzione maszyny. Dzisiaj mężczyzna przyznał, że od początku kwietnia kilkukrotnie był na podwórku sąsiadów. Ponieważ uważał, że zgromadzony sprzęt nie jest użytkowany, postanowił go sprzedać w punkcie skupu złomu - dodają policjanci.
Sąsiad już stanął przed prokuratorem, który zdecydował, że do czasu rozprawy mężczyzna będzie poddany dozorowi policji. Za popełnioną kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło i foto: KPP PIńczów