- W większości województw nie odnotowano strat w powierzchni zasianych ozimin lub straty były niewielkie. Niewielkie uszkodzenia upraw ozimych wynikały głównie z utrzymujących się na polach zastoisk wody, pleśni śniegowej oraz szkód dokonanych przez dziką zwierzynę leśną - poinformował GUS.
Na początku marca nastąpiło ruszenie wegetacji roślin ozimych i trwałych użytków zielonych. Notowane w pierwszym kwartale 2023 r. opady deszczu przyczyniły się do dobrego, a miejscami nawet nadmiernego uwilgotnienia wierzchniej warstwy gleby. Nadmierne uwilgotnienie gleby utrudniało lub uniemożliwiało wykonywanie wiosennych prac polowych oraz powodowało opóźnienia w rozpoczęciu siewów zbóż jarych. Chłodne dni i nocne przymrozki w marcu i pierwszej połowie kwietnia hamowały wschody zbóż jarych oraz spowalniały wzrost zbóż ozimych, rzepaku i trwałych użytków zielonych.
Z oceny przeprowadzonej w listopadzie przez rzeczoznawców terenowych GUS wynika, że zbóż ozimych pod zbiory w 2023 r. zasiano ok. 4,5 mln ha, tj. nieco więcej niż w roku ubiegłym, z tego:
- W optymalnych terminach agrotechnicznych zasiano ok. 79% powierzchni pszenicy ozimej, ok. 88% powierzchni żyta, ponad 82% powierzchni jęczmienia ozimego, ok. 88% powierzchni pszenżyta ozimego, ok. 86% powierzchni ozimych mieszanek zbożowych i blisko 86% powierzchni rzepaku i rzepiku ozimego - podał GUS.
Według oceny rzeczoznawców wojewódzkich GUS, w kraju do zaorania zakwalifikowano tylko ok. 0,1% powierzchni zasiewów zbóż ozimych oraz ok. 0,1% powierzchni rzepaku i rzepiku ozimego.
W badanych próbach monolitowych i polowych udział roślin żywych i nasion kiełkujących wyniósł w bieżącym roku dla:
Ponadto w badanych próbach monolitowych stwierdzono od 2% do 7% roślin wątpliwych. Najwięcej roślin wątpliwych zanotowano na plantacjach pszenicy ozimej, a najmniej na plantacjach pszenżyta ozimego.
Źródło danych GUS