- Polska eksportuje do Egiptu około 100 tys. ton świeżych jabłek w sezonie, a Ukraina nie dostarcza ani jednej tony, mimo że logistyka eksportu jabłek do Egiptu z Ukrainy jest lepsza niż w Polsce. Głównym powodem jest to, że Polska korzysta z zalet bezcłowego handlu z Egiptem, a ukraińscy dostawcy musieliby płacić cła importowe, co sprawia, że ich jabłka są niekonkurencyjne na tym rynku - wyjaśnił portalowi Andriy Yarmak, ekonomista w Centrum Inwestycyjnym Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).
Jak dodaje Yarmak, gdyby Ukraina miała bezcłowy dostęp do egipskiego rynku, tak jak Polska, to mogłaby tam eksportować nawet 10 tys. ton jabłek, co pomogłoby złagodzić kryzys na krajowym rynku jabłek. Ponadto Egipt jest jednym z największych światowych importerów jabłek z trwającą tendencją wzrostową, co czyni go bardzo obiecującym dla ukraińskich rolników. Ponieważ Ukraina importuje z Egiptu dość duże ilości owoców cytrusowych, jabłka byłyby dobrym sposobem na optymalizację logistyki przeładunków i obniżyłoby zarówno koszty importu owoców cytrusowych, jak i koszty logistyki eksportu jabłek.
źródło: EastFruit.com