- Zacznijmy od tego, że ziemniaki, ale nie tylko ziemniaki są w tym roku niskiej jakości w tych uprawach, kóre nie są nawadniane - powiedział nam dr Nowacki. - problemów z jakością jest dużo, od parchu po pęknięcia. Większość tego typu problemów związanych jest z pogodą i okresami suszy przedzielanymi intensywnymi opadami.
Na naszym forum pojawiło się pytanie: dlaczego o tej porze jeszcze schodzi skórka z ziemniaka (odmiana średniowczesna Noblessa wysadzana pod koniec kwietnia), wstrzymałem się z wykopkami ponieważ taki ziemniak z pewnością się nie przechowa?
- Nie znam tej odmiany, ale jeśli jest to odmiana średniowczesna, to powinna być gotowa do zbioru. Jeśli skórka nadal schodzi, to rzeczywiście, taka odmiana się nie przechowa. Podejrzewam, że może to być drugie pokolenie bulw ziemniaka, które zawiązały się po którejś fali intensywnych opadów. Nie zonacza to, że wszystkie ziemniaki muszą być niedojrzałe. Pod łęcinami mogą być zarówno bulwy zawiązane w prawidłowym okresie, jak i te z drugiego pokolenia.
Jak nam powiedział dr Nowacki, zauważył on w tym roku tego typu anomalie. Gdy rośliny dostały więcej wody bulwy zaczynały nagle bardzo szybko rosnąć - i pękać. Pojawiła się też tak zwana dzieciuchowatość, czyli tworzenie się małych bulw w okolicy oczek. To także przypadłość pojawiająca się po intensywnych opadach.
- W sytuacji, którą opisuje użytkownik forum mogę doradzić przeprowadzenie desykacji łęcin - dodaj dr Nowacki. - To powinno przyspieszyć dojrzewanie bulw. Ze zbiorem spokojnie można poczekać do końca września czy nawet dwa tygodnie, tym bardziej, że pogoda sprzyja. Można także spróbować sprzedać takie ziemniaki jako młode, jeśli odmiana się do tego nadaje - choć o tej porze roku większego zarobku niż na zwykłych ziemniakach na tym będzie.