Jak poinformował Bank PKO BP, na początku czerwca’23 zapasy jabłek w Polsce były niższe o 13,7% r/r (-20% r/r w maju), a w krajach unii Europejskiej nawet o 23,4% (za WAPA).
- Spadek dynamiki miesiąc do miesiąca to prawdopodobnie w dużej mierze efekt ubiegłorocznej bazy związany programem wycofania jabłek z rynku w maju 2022 roku - poinformowali analitycy PKO BP. - Potwierdzają to dane o produkcji soków w firmach zatrudniających 50 osób i więcej - w maju -15% r/r.
Zdaniem banku popyt na jabłka nie zmienił się istotnie, ale wciąż pozostawał relatywnie niski.
- Z danych GUS wynika, że polski eksport jabłek w pierwszych czterech miesiącach 2023 wzrósł o 4,9% r/r (-8% r/r w okr. wrzesień'22 - kwiecień'23) - poinformowano. - Mimo rozczarowującej sprzedaży do Egiptu (spadek o 39%), kraj ten w ujęciu całego sezonu pozostawał wciąż największym zagranicznym rynkiem zbytu dla polskich jabłek.
A jakie są prognozy?
- Niska podaż będzie prawdopodobnie utrzymywać ceny jabłek na podwyższonym poziomie również w 3q23, choć niski popyt może tłumić podwyżki - poinformował Bank PKO BP. - W wiosennej ocenie stanu upraw wskazywano, że kondycja drzew i krzewów owocowych oraz roślin na plantacjach jagodowych na początku okresu wegetacyjnego była przeważnie dobra, a odnotowane uszkodzenia mrozowe miały jedynie charakter lokalny. Nie pozwala to zakładać istotnych zmian in minus w tegorocznej produkcji. Istotny będzie oczywiście wpływ suszy na plonowanie.
Wstępny szacunek zbiorów owoców zostanie opublikowany przez GUS na koniec lipca.